niedziela, 1 marca 2015

Lisbona rodzinnie

     Wracam  do zapełniania kolejnych kart bloga...tyle zaległości, ale przyjemnie wspominać:-).
Dziś będzie o naszej podróży do Lisbony.
Cudowne miasto, pełne kolorów, zapachów, muzyki i morza <3
Do Lisbony wybraliśmy się w 5 miesiącu życia Bruno. Trochę obawiałam się naszej lotnicznej podróży z trójeczką...bo tu wprawdziwe nastolatka wchodząca w nową dekadę życia, ale w pakiecie 4 latek i maluszek...bagaży...o dziwo tylko dwie walizki, ale 2 wózki, bo celem było zwiedzanie i chodzenie, jak na czterolatka to trochę za duże wyzwanie.
Na miejscu okazało sie ostatecznie, ze drugi wózek to było idealne rozwiązanie:-), choć nie zawsze był potrzebny i zabierany.

Wynajęliśmy urokliwy apartament w starej Alfamie  ( polecam : www.only-apartments.com - korzystaliśmy już pare razy i zawsze okazywało sie to strzałem  dziesiątkę ).
O poranku budziło nas cudowne słońce, a wieczorem z tarasu słychaliśmy fado z kanjpki na dole,  kiedy dzieci zasypiały sącząc pyszne winko.

Całymi dniam chodziliśmy po mieście, odkrywaliśmy uroki zarowno starej jak i nowej Lisbony, smakowaliśmy wszelkich tradycyjnych potraw i napawaliśmy się tutejszą kulturą i gościnnością tubylców:-))).

Nie zabrakło też w programie wycieczek w kultowe miejsca takie jak : Sintra, Cabo da Roca, Cascais.

To było 12 cudownych dni, spędzonych razem, pośród fantastycznych miejsc, wspaniałych ludzi i niesamowitych smaków.

Lisbone mam na liście " I would to come back here",  a takich miejsc nie jest za wiele w moim pamiętniku.

Zapraszam Was na spacer po Lisbonie moim oczami w gronie rodziny :-)))




















2 komentarze:

  1. Kobieto Szczęśliwa (KS zwracają uwagę na detale) - co to za cudo na Twej szyi? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na szyi naszyjnik Lilou z serdeuszkiem w kolorze złota :-)))

    OdpowiedzUsuń